studioinspiracje studioinspiracje
580
BLOG

70-lecie polskiego przemysłu lotniczego

studioinspiracje studioinspiracje Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 18

Centralny Okręg Przemysłowy był przegromnym przedsięwzięciem i wyzwaniem dla młodego państwa - POLSKI po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku. W tym miejscu należy głęboko zastanowić się, an ile było to "całkowicie nowe" państwo na mapie Europy, a na ile było to sformalizowanie istnienia narodu polskiego w rozumieniu już współczesnego rozumienia roli państwa i jego obowiazków wobec obywateli.

Wcześniej, w ramach monarchii - na czele państwa stał z reguły władca dziedziczny a upadek monarchii wiązał się ze zmianą przynależności państwowej.

Idea demokracji co prawda pozostawiała do wyboru zainteresowanych zachowanie monarchii lub przyjęcie demokracji, ale już nie było to "władztwo" w rozumieniu władzy absolutnej. Zarząd sprawami obywateli został przejęty przez kolegialny organ władzy w państwie.

I tak, po 123 latach rozbioró Polski przez państwa sąsiednie - w drodze negocjacji między monarchami poszczególnych państw, powstało niezależne państwo realizujące prawa odrębnego narodu. I tu znowu dygresja - w ramach państwa jego obywatele mogli wywodzić się z różnych narodowości, ale jako naród w rozumieniu konstytucji zawsze rozumiano wszystkich obywateli państwa bez względu na ich odrębność narodową, etniczną czy też religijną. I to było podstawową cechą nowoczesnego państwa, wolnego od innych podziałów ograniczajacych prawa jednych ludzi względem pozostałości. Od tego czasu nie można mówić o żadnych mniejszościach narodowych, mniejszościach religijnych czy etnicznych - wszyscy mają wzgędem siebie róne prawa obywatelskie.

Interes państwa zawsze wiązał się z zapewnieniem środkó na utrzymanie rodziny jego obywateli. Jednym z takich działań było tworzenie miejsc pracy, aby w ramach własnego państwa wytworzyć wszystko, co jest potrzebne zarówno dla zapewnienia prawidłowego funkcjonowania państwa, jak i właściwego poziomu życia jego mieszkańców-obywateli. Jednym z zadań państwa jest zapewnienie obrony przed agresją z zewnątrz. Wiąże sie to nie tylko z utrzymaniem wojska, ale i zapewnieniem właściwych urządzeń, aby ta obrona była realna. Tworzenie miejsc pracy i przemysł obronny mają się do siebie całkowicie zbieżne - i w ramach tworzenia Centralnego Okręgu Przemysłowego - właśnie w Mielsu utworzono zakłady Lotnicze, wielkie zakłądy zajmujące się nie tylko produkcją samolotów, ale również dających możliwość badania nowych kierunków i technologii tego przemysłu.

Tradycje lotnicze nie powstały tak z dnia na dzień i nie powstały z chwilą utworzenia państwa. Idea lotnictwa była wdrażana przez pasjonatów już przynajmniej w połowie XIX wieku, jeżeli nie liczyć wcześniejszych rozważań na ten temat. Jednak faktycznie to w 1936 roku zadecydowano o tworzeniu zakładów lotniczych w Mielcu. Jesienią 1938 roku rozpoczęto budowę zakładu a wiosną 1939 roku  wyprodukowano tu pierwszy samolot. W okresie II wojny światowej zakład został przejęty przez władze niemieckie i świadczył usługi na rzecz lotnictwa niemieckiego.

Po zakończenniu II wojny światowej - od 1949 roku wznowiono produkcję pod patronatem państwa polskiego. Zmiany ustrojowe z 1990 roku zaowocowały likwidacją polskich zakładów lotniczych a ich majątek przekazano inwestorowi strategicznemu z USA w 2007 roku. Inwestor zagraniczny prowadził tu swoją działalność produkcyjną przeznaczoną na rynek amerykański. Gdy w ostatnich latach Zakłady Lotnicze w Mielcu zgłosiły swój udział na dostawę sprzętu bojowego dla polskiego wojska, ich propozycja została odrzucona przez rząd w Polsce.

Tak więc, w 70 rocznicę powstania przemysłu lotniczego w Mielcu jego produkcja nie cieszy się zaufaniem rządu w Polsce. Dziwi taka decyzja, bowiem producent wniósł jakieś środki w istnienie miejsc pracy w Posce,a przecież wzorem innych inwestorów zagranicznych, mógł produkcję zlikwidować całkowicie a nieruchomości... zalesić, jak uczyniło to wielu inwestorów wyłonionych przez ministrów w latach 1990-2014...

 

W mojej ocenie "komuniści z PRL" uczynili znacznie więcej dla Polski i Polaków stale w niej mieszkających, niż politycy wywodzący się liberalnej prawicy i posiadajacych "staż styropianowy" w trakcie strajków studenckich. O ile "za Polski Ludowej" wybudowano wiele i bardzo wiele, tak po 1990 roku zlikwidowano nie tylko to, co wznieśli "komuniści", ale zliwkidowano także dorobek pokoleń wzniesionych jeszcze przed rokiem 1939.

http://fakty.interia.pl/polska/news-miller-atakuje-prezydenta-ws-decyzji-dotyczacych-modernizacj,nId,1721317

 

Jestem zwolennikiem wysokich lotów i rozległych horyzontów

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura